Gwałtowny spadek cen unijnej pszenicy – najniższy poziom od czerwca
Niedawne nasilenie kursu euro względem dolara amerykańskiego wywarło negatywny wpływ na eksport pszenicy z Unii Europejskiej, konkretnie z Francji. Utrudnia to rywalizację z potężnymi dostawcami z Rosji i Ukrainy. Efektem tych zmian była znacząca redukcja notowań grudniowej serii pszenicy o 5,5 euro w stosunku do poniedziałku. Środowe zamknięcie na poziomie 228,25 eur/t było najniższym od początku czerwca.
Przyczyną drastycznego osłabienia dolara, a tym samym umocnienia euro i złotego były wtorkowe informacje o inflacji w Stanach Zjednoczonych. Wskaźnik CPI obniżył się do 3,2%, co było większym spadkiem niż przewidywano. Fakt ten, wraz z wcześniejszymi danymi wskazującymi na wzrost bezrobocia w USA, sugerował inwestorom, że FED może zakończyć etap podnoszenia stóp procentowych. W rezultacie doszło do natychmiastowego odpływu kapitału z rynku obligacji amerykańskich na rynki akcji, w tym polskie.
Notowania unijnej kukurydzy z dostawą w lutym utrzymują się w bocznym trendzie 205-210 eur/t. W listopadzie kontrakt ten osiągnął swoje historyczne minimum 203,5 eur/t. Nacisk na ceny kukurydzy pochodzi z Chicago, gdzie podobny kontrakt oscyluje w pobliżu swoich 3-letnich minimów. USA właśnie kończą rekordowe zbiory kukurydzy, które przyczynią się do 60% wzrostu zapasów na koniec sezonu. Prognozy zbiorów tego zboża rosły również na Ukrainie, w Rosji i nieznacznie w UE. Rynek eksportowy jest bardzo konkurencyjny, a przyszłe ceny będą zależeć od zmieniających się perspektyw zbiorów w Ameryce Południowej.
Rzepak unijny skorygował niedawne wzrosty po dotarciu do górnego limitu kanału 420-450 eur/t, utrzymując się na tym poziomie od początku października. Duży popyt na nasiona na rynku UE oraz import gotowych olejów roślinnych są obecnie równoważone przez rosnące ceny soi, spowodowane obawami o pogodę w Ameryce Południowej.
Soja w Chicago ustanowiła trzymiesięczny szczyt pod wpływem wzrostu zamówień eksportowych na dostawy z USA. Powodem był strach, że susza, która trwa na wielu obszarach Brazylii, obniży produkcję nasion przez tego największego producenta i eksportera soi na świecie.
Obecnie przewiduje się, że w centralnej Brazylii i Argentynie będzie padać deszcz, co powinno zahamować wzrosty notowań soi i wywierać dodatkową presję na ceny kukurydzy.
Z drugiej strony, popyt krajowy (USA) na soję rośnie, a najnowsze dane NOPA pokazały rekordowy przerób nasion w październiku. Mimo to, zapasy oleju sojowego w USA spadły do poziomu najniższego od 9 lat.