Wpływ pyłu na życie człowieka: nieznane zagrożenia i fakty
Podczas każdego naszego wdechu setki tysięcy niewidocznych cząstek pyłu osadzają się w różnych częściach naszego ciała: od zatok nosowych po najdalsze zakamarki naszych płuc. Pył towarzyszy nam wszędzie, nieustannie jest obecny w naszym otoczeniu.
Nasze płuca przetwarzają do 20 tys. litrów powietrza dziennie, a tlen zawarty w tym powietrzu przechodzi przez ścianki około 500 milionów pęcherzyków płucnych o łącznej powierzchni równiej kortu tenisowego. Przy normalnej jakości powietrza, do naszych płuc i nosa dostaje się codziennie około 1,5 mld cząstek pyłu. Nasz organizm jest na tyle przyzwyczajony do obecności tych drobin, że potrafi skutecznie sobie z nimi radzić. Problem pojawia się jednak, gdy powietrze jest silnie zanieczyszczone lub gdy mamy do czynienia z bardzo małymi cząstkami pyłu przemysłowego.
Ciałem ludzkim rządzi silny mechanizm obronny, który chroni nas przed szkodliwym wpływem pyłu. Droga pyłu do płuc jest pełna pułapek: od lepkich nozdrzy, które mogą zatrzymać cząstki pyłu, po makrofagi, komórki działające w pęcherzykach płucnych, które skutecznie eliminują cząstki pyłu. Jednakże, pył o wielkości mniejszej niż pięć mikronów jest w stanie ominąć wszystkie te bariery obronne i oddziaływać szkodliwie na tkanki oddechowe oraz uwalniać toksyczne substancje chemiczne.
Badania naukowe potwierdzają, że największe zagrożenie dla zdrowia ludzi stanowią małe cząsteczki pyłu, szczególnie te o rozmiarach poniżej trzech mikronów. Te mikroskopijne drobinki są głównymi sprawcami wielu chorób i przyczyną zwiększonej śmiertelności. Wielkość większości cząstek pyłów przemysłowych mieści się właśnie w tych granicach, podobnie jak wielkość pyłów pestycydów (0,5 do 10 mikronów), największych cząstek dymu tytoniowego (poniżej 0,5 mikrona) czy najmniejszych cząstek spalin samochodowych (setne części mikrona).
Wysokie stężenie pyłu w powietrzu jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych (powyżej 65 roku życia). Szkodliwe związki chemiczne zawarte w pyłach wpływają na obniżenie odporności organizmu, co prowadzi do podatności na różne choroby. Są również odpowiedzialne za wiele niezdiagnozowanych dotąd chorób, które wcześniej tłumaczono uwarunkowaniami genetycznymi.
Naukowcy coraz częściej zwracają uwagę na zagrożenia związane z występowaniem zwykłego kurzu domowego. Wskazują, że kurz gromadzący się w domostwach może być siedliskiem toksyn, które szkodliwie wpływają na nasz organizm. Badania wykazały, że w jednym metrze sześciennym powietrza w domu może znajdować się ponad 1,2 mld niewidocznych cząstek kurzu.
W miastach, gdzie przeprowadzono analizy epidemiologiczne, zaobserwowano zależność pomiędzy stężeniem pyłu a liczbą przypadków śmierci. Gdy poziom pyłu wzrastał o 10 mikrogramów na metr sześcienny, liczba przypadków śmierci wzrastała o 0,5 – 1 proc.
Człowiek od początku swojego istnienia przyczynia się do produkcji pyłów. Uzbrojony w technologię spalania paliw, wytworzył takie ilości sadzy i metali, które teraz unoszą się w atmosferze. Co roku do atmosfery trafia około 100 mln ton siarki i tlenku azotu, które pochodzą głównie ze spalania paliw w gospodarstwach rolnych, samochodach i innych urządzeniach.
Należy jednak podkreślić, że nie wszystkie źródła pyłów są związane z działalnością człowieka. Do atmosfery trafia również od 1 do 3 mld ton pustynnego pyłu, 3,5 mld ton cząstek soli z oceanów czy 1 mld ton chemikaliów organicznych wydzielanych przez rośliny. W powietrzu unoszą się też wirusy, grzyby, pyłki kwiatowe i wiele innych naturalnych składników.