Afrykański Pomór Świń.
Afrykański Pomór Świń.
ASF to choroba, która regularnie daje o sobie znać. Nie jest niebezpieczna dla ludzi, potrafi jednak powodować ogromne szkody, z którymi mierzyć się muszą liczni rolnicy. ASF jest zakaźną chorobą wirusową o niezwykle szybkim sposobie rozprzestrzeniania. Choroba ta atakuje dziki, guźce, świnie domowe. A przy tym najczęściej cechuje się niezwykle ostrym przebiegiem. Z tego też względu, jeżeli stwierdzono ognisko tejże choroby, podejmuje się stanowcze kroki. W tym wybicie całego stada. Afrykański Pomór Świń, jak sama nazwa wskazuję, po raz pierwszy wykryty został na kontynencie Afrykańskim. Konkretnie – w Kenii, miało to miejsce w roku 1910. W 1954 roku zaobserwowano pierwszy przypadek ASF w Europie, w Polsce zaś od roku 2014 regularnie odnotowuje się przypadki występowania ognisk choroby.
Jak przebiega ASF?
Choroba ta najczęściej cechuje się niezwykle ostrym przebiegiem i śmiertelnością na poziomie niemal 100%. Typowe objawy ASF to przede wszystkim gorączka, brak apetytu, biegunka, wymioty czy zapalenie spojówek. Choroba ASF do Polski trafiła najpewniej za sprawą zarażonych dzików, które przekroczyły granicę z Białorusią. Najwięcej przypadków ASF odnotowuje się właśnie wśród populacji dzików, rzadziej u domowych świń.
Co się dzieje, gdy choroba zostaje wykryta?
Ze względu na ogromne znaczenie epidemiologiczne, jak i – co ważniejsze – ekonomiczne, w sytuacji stwierdzenia ogniska choroby, zarażone stado jest wybijane i utylizowane. Jest to spowodowane przede wszystkim faktem, że nie istnieją skuteczne sposoby zapobiegania rozprzestrzenianiu się tej choroby. Sytuację komplikuje również to, że jak dotąd nie udało się stworzyć szczepionki zapewniającej trzodzie całkowitą ochronę.